Maciej Bronisław Gumplowicz

         Jego wprowadzenie do świata żeglarstwa zaczęło się w 1955 roku, kiedy był w szkole. Początkowo pływał małymi pontonami po Wiśle w Warszawie, a następnie przesiadł się na nieco większe jednostki, którymi pływał po Pojezierzu Mazurskim w północno-wschodniej Polsce. Stamtąd przeniósł się na jachty na Bałtyku. Przez wiele lat pływał jako załoga, sternik i kapitan. Najważniejszym momentem Macieja w żeglarskim doświadczeniu w Polsce było otrzymanie w 1974 r. uprawnień sternika jachtowego. W roku 1975 przeniósł się do Anglii i zamieszkał w Londynie, gdzie pracował w swoim zawodzie aż do emerytury. Prowadził własny gabinet i praktykę lekarską ze specjalizacją ginekologia. Lekarzem był przez ponad pół wieku a w żeglarstwie dał się poznać jeszcze dłużej, bo już od roku 1955 w Warszawie. Był założycielem Yacht Klubu Polski Londyn i przez wiele lat jego komandorem, jak również wicekomandorem honorowym Zarządu Głównego YKP w Polsce. Miał jachtowe patenty kapitańskie Polskiego Związku Żeglarskiego oraz Royal Yachting Association w Wielkiej Brytanii. Prowadził i brał udział w wielu znaczących, oceanicznych, krajowych i zagranicznych rejsach żeglarskich. Między innymi w historycznym polskim “wyścigu” na Horn, na jachcie «Konstanty Maciejewicz» w latach 1972-93 oraz w regatach Parmelia z Cape Town do Freemantle na jachcie „Gipsy Moth 5” w roku 1979. Niesamowity szczęściarz – choć jak to się mawia –szczęście zawsze sprzyja tylko dobrym dowódcom. Jedno z pierwszych niesamowitych przeżyć z nim, to było sławetne wyjście w morze, tuż po północy z wyspy Pantalleria, po nocy i dniu ciężkiego sztormu. Nie byłoby w tym nic specjalnego -odejście od kei, przepłynięcie przez kanał wewnątrz rejonu portowego, ominięcie ogromnej skały leżącej pośrodku wejścia pomiedzy główkami i wyjście na pełne morze w ciemnościach nocy, przy bardzo słabej poświacie księżyca – gdyby nie fakt, że te wszystkie manewry – Maciek zrobił NA WSTECZNYM biegu. Tego mógł dokonać tylko „ tak zawadiacki kapitan” jakim był Maciek.

        Jest współautorem książki „Yacht Club of Poland London Twenty Five Years 1982 – 2007”, wspólnie z Komandorem Jerzym Knabe.

Zmarł w Londynie dnia 9 lipca 2019.

Członkowie YKP Londyn żegnają Macieja Gumplowicza i życzą Mu spokojnej żeglugi po Oceanie Wieczności.

          Ćwierćwiecze polskiego klubu żeglarskiego w Londynie stało się impulsem, aby zebrać wspomnienia i relacje od wielu osób i stworzyć możliwie pełny, ale nie napuszony zapis blasków i cieni jego działalności. W tym miejscu muszę wyrazić szczere uznanie i publiczne podziękowanie redaktorowi i wydawcy nowojorskiego „Żeglarza” Krzysztofowi Sierantowi, ponieważ to właśnie jego inicjatywa, mrówcza praca i praktycznie jednoosobowa publikacja, była dla mnie kopalnią wiadomości. Zestawione chronologicznie wydarzenia, stanowią istotne uzupełnienie tej „polonijnej” historii. Historii, w której pominięto polskie wydarzenia żeglarskie o charakterze niewątpliwie krajowym mimo, że jest ich bardzo wiele, zarówno ciekawych jak istotnych. Na szczęście te wydarzenia są zazwyczaj staranniej dokumentowane i łatwiej dostępne w kraju. W imieniu YKP Londyn redaktorzy wyrażają specjalną wdzięczność wszystkim autorom oraz innym osobom, które przyczyniły się do powstania tej książki.

Jerzy Knabe, Maciej Gumplowicz, styczeń 2007

error: Content is protected !!